5 września, 2005

Długo bez świeżych wiadomości, więc pewnie nikt z czytelników już tu nie zagląda. Ale każdy ma prawo do wakacji, nawet redakcja tak wspaniałego fanzina, jak MA-88. Jednak tymczasem, uzbierało się kilka newsów, które poniżej:

Tak samo jak rok temu, w plebiscycie na Reanimki, czyli nagrody polskiego fandomu przyznawane na konwencie Reanimation, za najlepszy polski fanzin o tematyce m&a uznany został... MA-88. Dziękujemy wyborcom. Po nagrodę na podium wtargnęliśmy w licznej grupie, co możecie zobaczyć tutaj i tutaj. Natomiast tutaj Michał R. Wiśniewski (alias Michio Shinno) siedzi na naszym stoisku w gustownej czapeczce. Do organizatorów mam małą uwagę - zróbcie coś wokół tej nagrody, jeśli nie chcecie aby skończyła jak Ascar.

Pewna ilość egzemplarzy 5 i 6 numeru MA-88 dostępna jest w sklepie Imago (Katowice, ul. Mickiewicza 14). To znaczy, możecie je tam kupić. Chociaż jak znam życie, większość przejrzy na miejscu i odłoży z powrotem.

Z innej beczki: ja, czyli V2, rednacz MA-88 wyjeżdżam ponownie do Norwegii. Karmić fiordy z ręki. Nie będzie mnie przynajmniej 2 miesiące. Może dłużej, nie wiem. W tym czasie nie należy się spodziewać nowego numeru MA-88. Nie będę też prowadził sprzedaży wysyłkowej MA-88. Jednak jest on ciągle dostępny w wzmiankowanym powyżej Imago, oraz w internetowym sklepie kasumi.pl. Dzięki pomocy naszych wiernych czytelników, będzie być może także dostępny na niektórych konwentach, nie wiem jednak do końca, na których (prawdopodobnie na Kałasznikonie 1 i 1/2).

21 czerwca, 2005

Radosna wiadomość dla licznego grona fanów Inspektora Matou - w naszym butiku można zamówić koszulkę z okładką najnowszego numeru MA-88, którą ozdabia właśnie on. Teraz na waszych klatkach piersiowych możecie dumnie obnosić się z Waszym idolem. Enjoy.

16 czerwca, 2005

W ramach eksperymentu, rozpoczynamy wspólną dystrybucję z warszawskim fanzinem Nansze. Nansze to bardzo "dziewczęcy" projekt, dryfujący często gęsto w klimaty yuri, a przede wszystkim - to fanzin literacki. Jednak nastrojem i warstwą graficzną znacząco nawiązuje do estetyki komiksu japońskiego, nie tracąc przy tym jednak nic ze swojej oryginalności. To, co robi wrażenie, to fakt, że Nansze w 100% zawiera wyłącznie materiały oryginalne - żadnych recenzji komiksów czy filmów, żadnych fanfików, same własne pomysły i wykonanie. Technicznie: kolorowe okładki, 52 strony (format A4) i bardzo dobra jakość kopii. Pozazdrościć i pogratulować.

Rednacz Nansze (niejaka Mordred) współpracuje z MA-88 od ostatniego (#6) numeru, dostarczając swoich rysunków i yon-koma. A w #7 MA-88 - niespodzianka (już gotowa, więc to nie gruszki na wierzbie).

Jako się rzekło, wspólna dystrybucja to na razie eksperyment. Tymczasem, z naszej strony można zamawiać numery 8-11 Nansze, razem z dostępnymi numerami MA-88, oszczędzając na przykład na kosztach przesyłki i opłatach manipulacyjnych na poczcie lub w banku. Kontynuacja współpracy jest uzależniona od zainteresowania potencjalnych czytelników, oraz naszych możliwości (głównie czasowych).

10 czerwca, 2005

W dniach 4-5 czerwca reprezentacja MA-88 w osobie V2 zawitała na GDAnetKonie w Gdańsku. Konwent, mimo pewnych braków merytorycznych i organizacyjnych, okazał się dla nas dość owocny. Powodzenie nowego numeru MA-88 oraz dowody uwielbienia od licznie zgromadzonych czytelników podniosły redakcję na duchu, motywując ją do dalszych nad fanzinem. Jeden z dowodów macie obok - nadobne nastolatki paradowały z nazwą fanzina napisaną na różnych, odkrytych częściach ciała (niestety, nie możemy pokazać reszty zdjęć obrazujących to zjawisko - są zbyt odważne). Więcej zdjęć z samego konwentu tutaj i tutaj.

Dodatkowo, w trakcie konwentu odbył się panel fanzinowy, z braku innych fanzinów zawłaszczony przez nas. Mimo głośnej (bo rozradowanej rzadką okazją spotkania swoich idoli) publiczności i gorącej atmosfery (żebyście widzieli te łzy w oczach fanów błagających, aby więcej nie kazać im czekać tyle miesięcy na kolejny numer!) udało się przeprowadzić prelekcję pod tytułem "Jak zrobić fanzin... w weekend". Spisaną i rozbudowaną wersję prelekcji możecie przeczytać na anime.com.pl

Dodatkowo, na myslodivision, blogu prowadzonym przez froger3 (jej rysunki zawitały do #5 MA-88) ukazał się rysunek nawiązujący do naszego fanzina, a wykonany przez V2 (znudziło mu się pisanie i chciałby zostać także rysownikiem?). Zrozumienie w pewnym stopniu uwarunkowane przez znajomość sexylosers. Enjoy.

Dodatkowo, do artykułów na tej stronie dodany został historycznie drugi artykuł V2 o tematyce m&a, mianowicie Hanappe Bazooka vs. Video Girl Ai z 2000 roku, napisany do fanzina Neko szczecińskiego klubu ManekiNeko. Neko już mało kto pamięta, a sam artykuł zniknął ze strony klubowej, więc przygarniamy biedactwo tutaj.

1 czerwca, 2005

Po kolejnym, kilkudniowym opóźnieniu, w końcu trzymam egzemplarz MA-88 #6 w rękach i mogę z przyjemnością oznajmić, że jest gotowy. Dostępny w sprzedaży wysyłkowej, oraz prawdopodobnie na konwencie GDAnetKon (Gdańsk, najbliższy weekend). Jeśli dojdzie do skutku nasz udział w tym konwencie, zapraszam na panel z udziałem redakcji MA-88 (sobota, godz. 16:00).

19 maja, 2005

Nad tym numerem wisi jakieś fatum - tym razem drukarnia nie do końca zrozumiała ideę "japońskiej" części MA-88 i w związku z tym cały nakład został źle złożony i musi zostać przedrukowany. Kolejne opóźnienie i kolejny termin - tym razem prawdopodobny wydaje się przyszły piątek (27 maja).

13 maja, 2005

#6 MA-88 opuści drukarnię najprawdopodobniej w środę.

9 maja, 2005

Wiem, wiem... znowu lekkie spóźnienie. W ukazaniu się na czas tym razem MA-88 przeszkodziły - długi weekend i śmierć systemu na moim komputerze. Jednak MA-88 #6 już jest! To dobra wiadomość, teraz zła - na razie jest w wersji cyfrowej (dostępnej tylko moim i drukarzy oczom) i czeka w kolejce na wydrukowanie w drukarni. Niestety, kolejka jest dość długa i musicie uzbroić się w cierpliwość po raz ostatni - prawdopodobnie do końca przyszłego tygodnia.

Kolejna zła wiadomość - najnowszy numer MA-88 podrożał. Zwiększyliśmy ilość stron do 60 (poprzednio 48) i nie udało się tego faktu przed naszą drukarnią ukryć. Przyszły numer kosztować będzie tylko 7 zł za niesamowite 60 stron intelektualnej rozpusty! Powinni tego zabronić.

Tymczasem, dla niecierpliwych do wglądu strona "redakcyjna" najnowszego numeru. Jeśli ktoś chce zirytować się czytaniem wstępniaka i apetycznego spisu treści, zapraszam do ściągania (190 kb, .pdf) i lektury.

Ponownie udostępniłem stara reklamę MA-88, zrobioną dawno dawno temu przez Hentai Freaka do piosenki "Lesbian Show" scholi parafialnej Nighfall. Jeśli kogoś nie boli 48 mb i jeszcze jej nie widział, zapraszam do oglądania.

27 kwietnia, 2005

Szczęśliwi czasu nie liczą, więc mam cichą nadzieję, że wśród czytelników MA-88 brakuje pechowców, którzy licząc, mogliby się zorientować, że cokolwiek długo trwa "kończenie" najnowszego numeru. Ano, jakoś tak piętrzą się przed nami trudności i w ogóle... Miejmy nadzieję, że przyszły tydzien będzie nasz i fanzin w końcu się ukaże. Jako osoba odpowiedzialna za to całe opóźnienie zaświadczam, że przyszły tydzień to całkiem realna data. Jednak pojęcia nie mam, co może się zdarzyć po drodze.

Tymczasem prezentujemy kolejny tekst promujący #6 MA-88 - tym razem artykuł z cyklu "Krótka piłka", którego mocno skrócona wersja trafiła na serwis informacyjny kasumi.pl. Tekst ten to kontynuacja z poprzedniego numeru, czyli "shortów" Katsury ciąg dalszy.

Do grona współtworzących najnowszy numer, w ostatniej chwili (że tak powiem, rzutem na taśmę) dołączyli Mordred i dawno nie widziany w naszym gronie Hentai Freak.

W lutym tego roku nasza fanzinowa rysowniczka Maria 'mb' Biegańska miała szczęście trafić do Japonii. Tutaj znajdziecie galerię zdjęć jej autorstwa z wizyty w świątyni Daiyuzan Saijoji. Natomiast relację z podróży będziecie mogli przeczytać w #7 MA-88 (miejmy nadzieję, że ukaże się trochę szybciej, niż po tradycyjnym roku).

A na sam koniec smutne wieści - otóż knowania ciemnej strony Mocy doprowadziły do opóźnienia konwentu Self-Destrucon, który reklamowaliśmy ostatnio. Konwent odbędzie się prawdopodobnie dopiero we wrześniu.

12 kwietnia, 2005

Przerywam na chwilę szaleńczy galop, w jakim kończę 6 numer, żeby zaproponować Wam dwa linki. Pierwszy, to strona konwentu Self-Destrucon (postaramy się na nim być, ale jak zwykle to nic pewnego). Cóż w nim takiego wyjątkowego (oprócz tego, że jest w Kielcach)? Otóż robi go (między innymi) zasłużony wielce dla fanzina Yen. 

Następny link przeniesie Was na stronę fanzina Nansze - taka wymiana fanzinowych uprzejmości (aczkolwiek nie ogłaszałbym tego jeszcze początkiem nowej Rzeczpospolitej Zinowej... po prostu w dzisiejszych trudnych dla fanzinów czasach trzeba sobie pomagać).

I to by chyba było na tyle.

1 kwietnia, 2005

Mimo znamiennej daty, dzisiaj odbędzie się bez radosnych i łatwych do zdemaskowania żarcików. Prace nad fanzinem wrą oczywiście. To ich standardowy stan, jak zapewne się orientujecie, aczkolwiek różna bywa intensywność tego wrzenia. Jednak nie po to popełniam kolejny wpis, aby wypisywać rzeczy dla nas wszystkich oczywiste. Nie. Robię to po to, aby po raz kolejny podsycić Waszą ciekawość. Na WRAKu od wczoraj prezentowane są przykładowe plansze z komiksu "Voice" Naritady Shintaniego, który w całości będziecie mogli oczywiście przeczytać w najbliższym numerze MA-88. Taka mała promocja i przedsmak - dobrałem plansze tak, aby nie zdradziły za wiele z fabuły tego (najdłuższego chyba) komiksu Shintaniego-sana.

22 marca, 2005

Na sam fanzin przyjdzie Wam jeszcze poczekać, tymczasem możecie się ponapawać okładkami i spisem treści najnowszego numeru. Całość ma jeszcze charakter roboczy, aczkolwiek ewentualne zmiany będą raczej kosmetyczne. Trzymajcie za nas kciuki, jesteśmy na ostatniej prostej!

18 marca, 2005

Aby udowodnić niedowiarkom, że prace nad kolejnym numerem MA-88 faktycznie postepują, oraz aby dać przedsmak nowego numeru naszym wiernym Czytelnikom, udostępniliśmy część gotowych już materiałów. Na Nowej Gildii możecie zobaczyć i przeczytać jednoplanszowy komiks oraz fanfik, inaugurujące nową serię w MA-88 - FreePornDaily. Seria ta porusza istotne kwestie i odpowiada na odwieczne pytanie o miejsce człowieka we Wszechświecie. Czy jako istoty szczególnie obdarzone przez naturę/Boga (proszę wybrać odpowiednie do światopoglądu czytającego te słowa) nie ponosimy szczególnej odpowiedzialności? Oczywiście, że tak! Podobną odpowiedzialność ponoszą twórcy Waszego ulubionego fanzina - czy tym razem wystarczająco dobrze wywiążą się ze swych obowiązków wobec społeczeństwa? Czas pokaże (już niedługo), tymczasem zapraszam do lektury.

11 marca, 2005

MA-88 wraca do życia - prace nad kolejnym numerem (jeszcze trochę cierpliwości!), stroną, oraz sprzedaż wysyłkowa od dzisiaj wznowione. Podczas mojej nieobecności, druga rocznica powstania tej strony przeszła bez echa. Jednak wypada ją odnotować - dwa długie lata, a strona wygląda, jak wygląda. Poza tym, nic nowego.

7 stycznia, 2005

Nadzieja czyją matką jest, każdy wie. I tak nadzieje na rychłe skończenie numeru 6. okazały się płonne - znowu czeka mnie wyjazd, dwumiesięczny i praktycznie bez możliwości korzystania z internetu (jadę do Norwegii - kraju tak bardzo usieciowionego, że znalezienie kafejki internetowej czy innej formy publicznego dostępu do internetu jest tak cholernie trudne, że praktycznie niemożliwe - zwłaszcza w malutkich miejscowościach nad fiordami, w których będę przebywał). Co za tym idzie, ponownie zamrażam stronę i sprzedaż wysyłkową (polecam alternatywne źródła dostępu - namiary tutaj). Także prace nad fanzinem ruszą dopiero po moim powrocie (oczywiście wszyscy piszący/rysujący cokolwiek dla fanzina nie muszą tego brać do siebie - z dziką radością zobaczę po powrocie konto pocztowe zapchane wartościowymi materiałami).

5 stycznia, 2005

Co prawda żadnych świeżynek na stronie nie ma, ale wypada jakoś powitać wiernych czytelników MA-88 w nowym roku. Witajcie.

Brak updatów nie świadczy o braku jakiejkolwiek aktywności okołofanzinowej - wręcz przeciwnie, prace nad numerem 6. wrą, dlatego nie ma czasu na stronę. Jak widać, wróciłem z zagranicznych wojaży (sprzedaż wysyłkowa znowu możliwa) i mam nadzieję zostać w kraju na tyle długo, aby dokończyć następny numer. Materiały są, większość z nich znajduje się już na moim dysku lub w przepastnych czeluściach szuflad mego biurka, problemem jest to, że niektóre z nich wymagają żmudnego opracowania (tłumaczenie, skanowanie, edycja) - to jeszcze chwilkę potrwa, ale mam nadzieję (tak samo jak Wy), że naprawdę tylko chwilkę.

I to chyba wszystko na dzisiaj (newsy z 2004 roku przeniesione - odnośnik poniżej).

-2004- -2003-