Scenariusz Happosai Brutal Killer Anything Goes Martial Arts Tournament III, który odbył się na Teleporcie 2003. Poniższy scenariusz w wersji oryginalnej uzupełniony był "didaskaliami" zawierającymi wskazówki dla prowadzących. Troszkę więcej o Turnieju, dla tych którzy nie mieli jeszcze wątpliwej przyjemności o nim usłyszeć: Happosai Brutal Killer Anything Goes Martial Arts Tournament wymyśliłem na szczeciński konwent Światy 2000 (archiwalne zaproszenie na pierwszą edycję tutaj) i tam też odbyła się jego pierwsza edycja [w kwestii nazwy Turnieju: została skompilowana z dwóch anime - "anything goes martial arts" pochodzi oczywiście z anime/mangi "Ranma1/2", "brutal killer martial arts tournament" z rozkosznej komedii fantasy "DragonHalf"]. Pomysł był bardzo prosty i polegał na naśladowaniu ulubionego zajęcia Happosaia (głównego bohatera anime "Ranma 1/2"), czyli kolekcjonowaniu damskiej bielizny. Mimo znacznych trudności uczestnikom udało zebrać się kilka sztuk bielizny (zwycięzca zebrał bodajże 2 staniki i 1 majteczki, więc były to dość skromne łupy - jednak pionierskość przedsięwzięcia i inne niekorzystne warunki spowodowały, że zawodnicy mieli naprawdę trudne zadanie przed sobą). Turniej reanimowałem przy okazji konwentu Teleport 2002, rozwijając i wzbogacając ideę - oprócz tradycyjnego zbierania bielizny (tym razem uczestnicy przynosili po kilkanaście sztuk różnego sortu) dodałem kilka konkurencji, mniej lub bardziej związanych z "Ranma 1/2" czy w ogóle z mangą lub anime. Na tegoroczny Teleport 2003 także zobowiązałem się przygotować następną edycję Turnieju. Kiedy okazało się, że z różnych powodów nie będę mógł wziąć udziału w konwencie, wyznaczyłem swojego zastępcę - Atsuko, która zgodziła się poprowadzić Happosai Brutal Killer Anything Goes Martial Arts Tournament wg przygotowanych przeze mnie scenariusza i rekwizytów. Ten właśnie scenariusz możecie przeczytać poniżej. 

Fotografie z Turnieju autorstwa froger3 i Maco (za pozwoleniem froger3, big thx:).

Witamy serdecznie na

HAPPOSAI BRUTAL KILLER ANYTHING GOES MARTIAL ARTS TOURNAMENT III

Jest to 3 edycja turnieju firmowanego przez Happosai School of Anything Goes Martial Arts (Happosaia Szkoła Sztuk Walki Jakkolwiek Bądź), oddział w Polsce. V2, pod nieobecność Happosaia pełniący obowiązki zarządcy Szkoły oraz organizatora turnieju, przeprasza Uczestników i Widzów za swoją nieobecność. Jego obowiązki na tej edycji Turnieju przejmą i z godnością pełnić będą Atsuko i Grzybek, jednak wszelkie konkurencje i przepisy zostały ustanowione przez Szkołę, co poświadcza niniejszy dokument, jak i odpowiednie certyfikaty-dyplomy, jakie zostaną wręczone zwycięzcom.

Pierwsza edycja Turnieju przeznaczona była wyłącznie dla zawodników płci męskiej. Aby wynagrodzić tą jawną dyskryminację przedstawicielkom płci pięknej, na poprzedniej, drugiej edycji, dopuszczano do turnieju wyłącznie pary damsko-męskie. Aktualna, trzecia z kolei edycja jest kolejnym krokiem na polu walki o równouprawnienie i kobiety mogą startować w Turnieju samodzielnie, na równych prawach co mężczyźni (oczywiście, jeśli się odważą). Jeśli nie wyraziłem się dostatecznie jasno, powtarzam - obecna, trzecia edycja Happosai Brutal Killer Anything Goes Martial Arts Tournament (jeśli prowadzący nie wymówił tej nazwy jako jednego ciągu, na jednym tchu, bez zająknięć, publiczność ma prawo skrytykować go głośnym "BUUUU!!!", natomiast jest poradził sobie całkiem nieźle, proszę o nagrodzenie go oklaskami) przeznaczona jest dla zawodników obu płci, startujących każdy samodzielnie i niezależnie. Jakiekolwiek łączenie się w drużyny jest sprzeczne z przepisami tej edycji Turnieju.

Patronat prasowy nad Turniejem sprawuje MA-88.

To tyle słowem wstępu, dziękujemy Uczestnikom za chęć uczestnictwa, życzymy odwagi i powodzenia.

Konkurencje, które na Was (drodzy Uczestnicy) czekają, będą punktowane (5 punktów za 1 miejsce, 3 za drugie, 1 za trzecie). Suma punktów zdecyduje o zwycięstwie (lub nie) w Turnieju. 

  1. Pierwsza konkurencja, oprócz możliwości zdobycia punktów, ma na celu eliminację nadmiaru zawodników. Do dalszej części zawodów przejdzie tylko 5 z nich. 
    Kupon na majteczki - (c) Akira Toriyama (Dr Slump) Jak zapewne Widzowie i Uczestnicy poprzednich edycji Turnieju pamiętają, ważnym punktem każdej poprzedniej edycji było zdobywanie bielizny damskiej. Ponieważ Turniej nie może być aż tak przewidywalny, wszem i wobec rozgłaszałem, że tym razem tej konkurencji nie będzie. Niektórzy nie dawali wiary moim słowom. W pewnym stopniu, mieli rację. Ale nie do końca. Oczywiście, Turniej szkoły Happosaia nie mógłby odbyć się bez bezpardonowej walki o bieliznę - jest to pierwszy etap nauki w naszej Szkole, lecz nawet jej doświadczeni adepci, ba! nawet sam mistrz nie zaprzestają doskonalić się w tym podstawowym, lecz bardzo ważnym ćwiczeniu. W tym roku wprowadzone są jednak dodatkowe utrudnienia - majteczki damskie symbolizują takie oto kupony (obrazek po prawej). Happosai School of Anything Goes Martial Arts oświadcza, że kupony te nie są bezwartościowymi świstkami papieru, lecz mają pokrycie w rzeczywistych rezerwach Szkoły. Ewentualni posiadacze kuponów mogą wymienić je na damska bieliznę znajdującą się w rezerwach Szkoły, które pokrywają się w konkretnym przypadku z terenem Polski (każda estetyczna sztuka damskiej bielizny znajdująca się na tym terenie należy do naszych rezerw). Szkoła nie przyjmuje jednak odpowiedzialności karnej za próby wymiany kuponów na bieliznę.
    Kupony rozmieszczono na terenie konwentu Teleport 2003 w różnych kombinacjach, aby oddać trud zdobywania bielizny i przybliżyć Uczestnikom Turnieju realia codziennego życia w Szkole. Niektóre z nich są prawdopodobnie tylko ukryte, niektóre są w posiadaniu mniej lub bardziej hojnych/skąpych osób, które prawdopodobnie będą chciały coś w zamian. Uczestnicy maja pół godziny, w którym to czasie muszą zdobyć przynajmniej 10 kuponów. Bez obawy, na terenie konwentu zostało rozmieszczone ich wystarczająco dużo. Zwyciężają oczywiście zdobywcy jak największej ilości majteczek. 

  2. Kaskader (Grzybek) już w stanikuRozbierz Ranmę! Ta konkurencja wymaga szalonej odwagi i zręczności. Zagadaj Ranmę (lub kaskadera zastępującego tą postać) i niepostrzeżenie załóż jemu stanik. Następnie zdejmij go, tak dyskretnie, żeby tego nie zauważył. Możesz użyć inteligentnej rozmowy, żeby w zapale dyskusji osoba rozbierana/ubierana straciła poczucie rzeczywistości, możesz też użyć przemocy - wtedy jednak ryzykujesz, że Ranma będzie się bronić, co zaskutkuje stratą czasu, lub wręcz udaremnieniem zadania. Liczy się czas! O zwycięstwie decyduje tempo, w jakim założysz, a następnie zdejmiesz stanik.

  3. Rozpoznawanie bielizny.
    Nasz mistrz Happosai po szeleście potrafi rozpoznać, z jaką sztuką bielizny ma do czynienia, w jakim jest ona kolorze, rozmiarze i kształcie. Przed Wami stoi dużo prostsze zadanie - po dotyku macie rozpoznać, w jakim rozmiarze jest dany stanik. Dodatkowo ułatwiamy Wam zadanie - chodzi tylko o rozmiar miseczki (A, B, C, D, DD etc.). Jak mówi stare chińskie przysłowie, "do trzech staników sztuka" - każdy zawodnik po zawiązaniu oczu dostanie do ręki kolejno 3 staniki. Na ich rozpoznanie macie 30 sekund (średnio po 10 sekund na każdy stanik). O zwycięstwie decyduje ilość poprawnie rozpoznanych staników. Dodatkowo, w przypadku ex equo o wyniku decydować będzie czas - osoba, która w jak najkrótszym czasie (poniżej 30 sekund) rozpozna poprawnie wszystkie staniki, wygrywa. Stanik może być rozpoznawany tylko raz, błędna odpowiedź nie daje prawa do ponownego zgadywania rozmiaru tego samego stanika.

  4. Uczestnicy podczas robienia staników - szczególnie rzuca się w oczy twórczość Perfekta (drugi po prawej)Tym razem pozwolimy Wam poznać realia życia w Tendo dojo, gdzie nikt nie jest pewny swego życia... tfu, stanika oczywiście. Wyobraźcie sobie, że bierzecie cieplutką kąpiel w ofuro (i oczywiście, macie piersi), nagle ktoś (ciekawe, kto?) kradnie Waszą bieliznę. Wasz krótki ręczniczek okryć może tylko biodra, a z gołym biustem nie wypada gonić za złodziejem. Wasze spojrzenie pada na leżące na stoliczku papier, nożyczki i taśmę klejącą. Niewiele myśląc, robicie górną część garderoby własnoręcznie.
    Wygrywa osoba, która w czasie 1 minuty zrobi najładniejszy stanik z papieru i taśmy klejącej. Oczywiście, stanik musi być zaprezentowany na sobie, niejako w użyciu (osoby pruderyjne mogą zademonstrować go na ubraniu). Dla testu, trzeba z nim przebiec przez korytarz, goniąc jednego z organizatorów - jeśli Wasz biustonosz się rozpadnie, zostajecie zdyskwalifikowani. Najładniejszy, niezdyskwalifikowany stanik wybierze jury, złożone z organizatorów (czyli z prowadzących Turniej).

  5. Czas na finał i prawdę - któż jest godzien zwać się godnym uczniem Happosaia? 
    Ostatnia konkurencja, tak jak poprzednie, nie ma na celu próżnej zabawy i uciechy, ale naukę pewnych praktycznych umiejętności, tudzież ukazanie pewnych ogólnych prawd filozoficznych, których zgłębianiu oddawać powinni się adepci Szkoły. Tym razem Uczestnicy, naśladując beztroskie i radosne podejście Mistrza do życia, nauczą się dawać temu wyraz w codziennych, skromnych czynnościach. Jedną z takich czynności jest podśpiewywanie podczas codziennej higieny osobistej. Oto, dlaczego tegoroczna edycja Turnieju odbywa się w pobliżu pryszniców. Uczestnicy po kolei zademonstrują swoje umiejętności wokalne biorąc prysznic. Dla osób nie przepadających za higieną dopuszczalne są wersje łagodniejsze - śpiewanie podczas mycia zębów lub golenia (tudzież depilacji) twarzy, nóg, pach (do wyboru). Musi zostać zaśpiewana przynajmniej jedna zwrotka i refren (w przypadku piosenek nie posiadających refrenu - przynajmniej jedna długa zwrotka, w przypadku krótkich przyśpiewek wymagane jest kilkakrotne powtórzenie, w celu osiągnięcia przez utwór odpowiedniej długości, pozwalającej jury na ocenę - długość trwania określa jury). Oceniana będzie nie tyle jakość śpiewu (śpiewać każdy może, lecz niektórym słoń nadepnął na ucho) - podśpiewywanie w łazience rządzi się swoimi prawami. Jury ocenia zaangażowanie uczestnika - chęć i radość życia, oraz szczery entuzjazm wkładany w wykonanie utworu.

Dziękujemy wszystkim Uczestnikom za udział w tegorocznej edycji Turnieju i gratulujemy serdecznie Zwycięzcom. Zapraszamy na następne edycje, gdziekolwiek i kiedykolwiek się one odbędą.

W imieniu Happosai School of Anything Goes Martial Arts:

Atsuko
Grzybek
V2


Reszta zdjęć: